znów się buntuję !!!
jak mnie wkurza to cudowanie ..... mam wrażenie, że żyjemy w dziwnych czasach idealizowania !!!
To fakt, że coraz więcej mówi się o macierzyństwie w sposób normalny, prawdziwy bo te wszystkie osłony typu "wspaniale" "cudownie" wychodzą mi już bokiem ....
Nie w tym rzecz, że posiadanie dzieci nie jest fajne, bo jest - tylko przy okazji dostajemy często jeszcze po tyłkach - i to jest mniej fajne!!!
Upominamy się o nasze prawa bo świat przyzwyczaił ludzkość do tego, że to my rezygnujemy z siebie, rodzimy, wychowujemy a później .....
nic nas nie cieszy, nie mamy nikogo bo dzieci już dawno nie ma .....
a to poświęcenie kończy się na dwie nogi:
Lewa to nie odcięta pępowina: czyli całe moje życie polega na wtrącaniu się do życia dzieci !!!
Prawa (choć nie lepsza): zostajemy same , bez zainteresowań, bez przyjaciół,
i z poczuciem straconego życia !!!
Dlatego protestuję : Mamom też się należy !!! K***a jedno życie to też nasze życie !!!
Ja może dzisiaj gdzieś tam wewnętrznie zazdroszczę kobietom, które jeszcze tego doświadczenia nie posiadają ale z drugiej strony.....
kupki, pieluchy, kolki.... mam już za sobą !!!
jedyne czego nadal nie polecam: to wczesnego macierzyństwa !!!
Z perspektywy czasu się z tym godzisz i myślisz, że nie było tak źle ale ..... macierzyństwo się zaczyna a rzadko kiedy kończy !!!
ble ble ble .....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz