Temat na dzisiaj ....

Zaniedbanie ...;///

poniedziałek, 24 września 2012

;)

Mówimy o konfliktach, a spójrzmy na tę relację od jaśniejszej strony. Czy są jakieś dobre strony bycia babcią?

Być babcią oznacza na ogół mniej odpowiedzialności i więcej beztroski. W tym tkwi ogromny potencjał. Odpowiedzialność za wychowanie dzieci spoczywa w największym stopniu na rodzicach. Dziadkowie nie są więc tym obarczeni, nie muszą każdego swojego kroku, każdej formy kontaktu z wnukami podporządkowywać założeniom wychowawczym. Rodzice wychowują - dążą do jakiegoś celu - a dziadkowie mogą sobie pozwolić na więcej luzu. Na przykład na zafundowanie dwóch dni samych przyjemności. Jakby się tak postępowało z własnymi dziećmi, to można by się obawiać, że potem powrót do codzienności i do obowiązków będzie za trudny, że dzieciom trzeba stawiać wymagania itd., itp. A dziadkowie o tym myśleć wcale nie muszą. Wnuki dają poczucie lekkości, większej swobody.

Pamiętam, jakie wrażenie zrobiły na mnie kiedyś słowa mojego wnuka Krzysia: "Ale mama powiedziała, że to ma być tak a tak". To było ogromne zaskoczenie i ulga - że moja córka to dla Krzysia najwyższa instancja. Ona odgrywa tę rolę, nie ja, i dzięki temu znacznie swobodniej możemy tak po prostu ze sobą być - moje wnuki i ja. I jeszcze jeden luksus - w jakimś momencie dziadkowie idą do domu, rzucają się w wir pracy lub rozrywek, a rodzice przejmują obowiązki. Rodzicami jest się non stop, babcią się bywa, i to z wybraną przez siebie intensywnością.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz