Temat na dzisiaj ....

Zaniedbanie ...;///

poniedziałek, 24 września 2012

Odpowiedzialność za wychowanie dzieci spoczywa w największym stopniu na rodzicach. Dziadkowie nie są tym obarczeni i dlatego mogą sobie pozwolić na więcej luzu.

Z filmów familijnych i reklam wyłania się słodki obraz relacji między babciami, wnukami i rodzicami. Życie pokazuje jednak, że te relacje są bardziej skomplikowane, często trudne. Dlaczego?

Kiedy młodym ludziom rodzi się dziecko, oznacza
to przypieczętowanie ich dorosłości i zasadniczą pokoleniową zmianę relacji z rodzicami, których uczynili dziadkami. Stają się odrębną rodziną. Tworzą swój świat, do którego rodzice mają ograniczony dostęp. To trudny moment. Rodzina tworzy nową konstelację. Jest wnuk, są jego rodzice i dziadkowie - dużo osób wzajemnie uwikłanych w emocjonalne relacje, niekiedy burzliwe i o wieloletniej historii, a w oku tego cyklonu tkwi jedno małe dziecko.

Wiele konfliktów z dziadkami toczy się wokół tego, kto ma rację...

Kwestia kontroli, władzy, pozycji może być przeżywana jako kluczowa. Będąc dziadkami, chcemy dla wnuków jak najlepiej, ale nasz wpływ na ich wychowanie jest o wiele mniejszy niż ten, który mieliśmy na wychowanie naszych dzieci. Kochamy je nie mniej, a czasami nawet bardziej, ale już nimi nie rządzimy. Kiedyś my decydowaliśmy, czy dziecko pójdzie do przedszkola, kiedy i do jakiego, jak długo będzie oglądać telewizję i co zje na kolację, a teraz decydują inni. A jeśli nie są do tego przygotowani? Jeśli z niedojrzałości skrzywdzą naszą wnuczkę? Widzimy małe, potrzebujące dziecko i niepokoimy się o nie, ale nie możemy skłonić jego rodziców, by roztaczali nad nim taką opiekę, jaka nam wydaje się najwłaściwsza.
 
 
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz