Temat na dzisiaj ....

Zaniedbanie ...;///

wtorek, 18 września 2012

Trudna decyzja ....

Ja może podzielę rozstanie na :
Rozstanie partnerów
Rozstanie rodziców ....

Rozstanie partnerów, dotyczy tylko na dobrą sprawę samych poszkodowanych. Można oczywiście mówić o wspólnych znajomych, przyjaciołach, przyzwyczajeniu rodziny, ale w gruncie rzeczy nikt poza tymi, którzy się rozstaja nie przeżywają tego!

Zupełnie inna sytuacja dotyczy rozstających się partnerów, kiedy to oni są rodzicami, tzn, że pojawią się osobą trzecia emocjonalnie związana z partnerami, dla nie mająca bezpośredniego wpływu na ich wybory. Taką osobą jest właśnie dziecko. Dziecko dla którego zarówno mama jaki tata są tak samo ważni i niezbędni. Tutaj pojawia się problem .....

Rozstania, rozwodu są oczywiście różne. Marzyłabym sobie aby każde rozstanie było pełne pokoju, szacunku i kultury. Niestety możemy sobie o tym tylko dyskutować! Dużo częściej spotykamy się z piekłem przy rozwodzie, robieniu sobie na złość i wywlekaniu wszystkich brudów. Z racji, iż nami targają najgorsze z możliwych uczucia, a wojna która trwa napędza nas negatywnymi emocjami, nie zawsze dostrzegamy co się dzieję wokół nas. Dziecko wtedy czuje się najczęściej winne, a nawet jeśli nie winne to czuję się jakby było między młotem a kowadłem. To ono jest pogubione i nie koniecznie zna całą sytuację! Nie zna i co gorsza nikt najczęściej z nimi o tym nie rozmawia, nie tłumaczy, nie słucha. 


A dziecko kocha tak samo mamę i tatę.......


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz