Jesienią i zimą chce nam się więcej spać, niewiele rzeczy nas cieszy,
nie mamy apetytu lub wprost przeciwnie jemy w nadmiarze. Skoro winę
za to ponosi mniejsza ilość światła, to należałoby jak najczęściej
przebywać na dworze, by łapać choćby niewielkie przebłyski słońca.
Według zaleceń brytyjskiej National Health Service nawet krótki spacer
w porze lunchu może poprawiać samopoczucie. Ale chociaż pobyt
na otwartej przestrzeni może nieco zmniejszyć dolegliwości, nie jest
to antidotum na sezonową depresję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz