Na szczęście w ostatnich latach samotne matki przestają być postrzegane
wyłącznie jako „kobiety ciężko doświadczone przez los”, które wybrały
pełną biedy i wyrzeczeń samotność zamiast małżeństwa naznaczonego
przemocą i alkoholizmem. I słusznie, bo są wśród nas samotne matki
nowoczesne i nieźle zarabiające, które nie związały się z ojcem swego
dziecka z własnego wyboru. Nie można też zapominać o grupie matek tylko
pozornie samotnych, które żyją ze swym partnerem, ale nie legalizują
związku. Ciekawe zjawisko stanowi także samodzielne chowanie dzieci
przez matki w rodzinach, w których mąż udał się na emigrację zarobkową,
zwykle długoterminową. Ewentualnie, nawet w kraju, tatuś pracuje od
świtu do nocy, a na zajmowanie się dzieciakami po prostu nie ma czasu.
Według oficjalnych statystyk co czwarte dziecko w Polsce wychowuje się w
niepełnej rodzinie.
Według szacunków uwzględniających emigrację i
mężczyzn nieangażujących się w życie rodzinne jest ich niemal dwa razy
więcej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz